Chamonix-Mont-Blanc – miasto u podnóża gór

Miasteczko u podnóża dachu Europy, czyli Chamonix, a właściwie Chamonix-Mont-Blanc to miasteczko położone na terenie Francji. W sumie tutaj trafiliśmy przypadkiem, ale jak zawsze z przypadkami bywa — okazują się dla nas całkiem przyjemne 🙂

Na tym tripie zdecydowanie do gustu przypadły nam małe miasteczka położone pośród europejskich Alp. Było tak z Lauterbrunnen i jest tak z Chamonix. Miasteczko u podnóża Mont Blanc naprawdę skradło nam serducha… Znowu przeznaczyliśmy się sobie za mało czasu na pobyt tutaj, bo był to przystanek po drodze do Włoch. Obiecujemy sobie, że na takie miejsca w przyszłości poświęcimy zdecydowanie więcej czasu.

Z Chamonix doskonale widać Alpy Francuskie. Naszym głównym celem jest odnalezienie szczytu, który w nazwie ma to miasteczko — Mont Blanc. Naprawdę próbowaliśmy z widokówkami, magnesami, przybliżyliśmy góry na zoomie, ale nie udało nam się odnaleźć tego, o którego jest to całe zamieszanie 🙂

Pełno tutaj kolejek o różnej długości, wielkości i wyglądzie. Jakie to są odległości! Możecie je zobaczyć na naszym TikToku. Chcieliśmy z jednej z kolejek skorzystać, ale było za mało czasu i kosztowała też swoje euraski 🙂

Powracamy do tematów gofrów, jako że czekała nas długa droga na włoską pizzę, to ponownie zapchaliśmy kichę nie gofrem, a dwoma goframi za jedyne 25 złotych — chyba taniej niż u nas w Polsce.

À propos eurasków jeszcze, to do Włoch mieliśmy jechać specjalnym tunelem pod Alpami i już jak wspominaliśmy, że pierwszy przejazd przez Alpy kosztował nas około 50 euro.. No to czekając w godzinnej kolejce do tego tunelu, przy samych bramkach dowiedzieliśmy się, ile będzie nas ten przejazd kosztować… Do kosztów Alp możemy doliczyć kolejne 51,50 euro, gdyż tyle kosztowała wędrówka pod Mont Blanc tunelem, który ciągnął się przez niecałe 10 km. Podsumowując, wydaliśmy łącznie 102 euro — drogi trochę biznes, ale niczego nie żałujemy.

Ciekawostką jest fakt, że pierwsze zdobycie Mont Blanc miało miejsce 8 sierpnia 1786 roku o godzinie 18:23 przez

Obiecaliśmy sobie, że wrócimy do Chamonix, wrócimy do Lauterbrunnen — do takich miejscowości naprawdę warto wracać. Widoki zapierają dech w piersiach i mają swój klimacik.